Pierwszy dzień który nawet
nie był zły...
W sumie dziś było całkiem spoko. Znaczy pomijając to że do domu wróciłam gdzieś o 23:00 a wyszłam o 16:00. Ale tak to był super. Z przyjaciółmi byłam na pizzy. Oj działo się.
Zabawa była na całego. Nikt z nas się nie nudził.
Tak to omijając moje urodziny to nic ciekawego się nie działo..
Zdj z urodzin :3
Ps. Ja to ta w czapce. Jak by ktoś pytał.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz